- Obserwuję w swojej pracy, tutaj zawodowej jako funkcjonariusza, ale też pracy jako trenera personalnego, są takie czasy, że panie są zdecydowanie silniejsze. I psychicznie, i fizycznie. Służba nie jest łatwa, nie jest prosta, na pewno wymaga samodyscypliny i samozaparcia, dużej sprawności fizycznej. Wiedzą to też moje córki, jedna jest nastoletnia, druga kilkuletnia, a mimo to obie chcą iść w moje ślady - zdradza funkcjonariuszka.
Tymczasem Morski Oddział Straży Granicznej rozpoczął już kolejną rekrutację. - Chętnych czeka dwuetapowa kwalifikacja - mówi kmdr ppor. Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy placówki.
- W pierwszym etapie taka osoba powinna zgłosić się do komórki kadrowej. Tam przedstawiana jest jej szczegółowa procedura, to jest weryfikacja dokumentów, to jest rozmowa kwalifikacyjna, badanie psychologiczne i psychofizjologiczne. W drugim etapie natomiast taka osoba zdaje test wiedzy ogólnej oraz test sprawności fizycznej - tłumaczy kmdr ppor. Juźwiak.
A Morski Oddział Straży Granicznej swoim zasięgiem obejmuje województwa pomorskie, zachodnio-pomorskie i fragment warmińsko-mazurskiego. Główną siedzibę ma w Gdańsku, ale poszczególne jednostki mieszczą się na terenie całego wybrzeża.
Źródło: Większość nowych funkcjonariuszy Morskiego Oddziału Straży Granicznej to... kobiety!