Ksiądz Sebastian Picur z Podkarpacia mówi o przepowiedni związanej z czarnoskórym papieżem
Śmierć papieża Franciszka poruszyła cały świat i wywołała falę refleksji, niepokoju, a także… spekulacji. Wraz z odejściem Ojca Świętego wielu wiernych zaczęło zadawać pytania o przyszłość Kościoła, a w przestrzeni medialnej ponownie odżyły rozmaite proroctwa i teorie. Jedną z nich jest przepowiednia św. Malachiasza, według której ostatnim papieżem przed końcem czasów miałby być papież „czarnoskóry” — co niektórzy interpretują jako zapowiedź rychłej apokalipsy. W związku z tym w internecie zaczęły pojawiać się pytania pełne niepokoju, również kierowane do duchownych aktywnych w mediach społecznościowych. Na jedno z nich, opublikowane na TikToku, odpowiedział ksiądz Sebastian Picur z Podkarpacia, stanowczo tonując emocje i apelując o zachowanie spokoju.
- O co chodzi z przepowiednią św. Malachiasza? Dlaczego ludzie interpretują koniec świata z ciemnoskórym papieżem? Czy te wnioski to bujda czy prawda? - czytamy. Pytanie to dotyczy kontrowersyjnej i niepotwierdzonej przepowiedni, którą wielu internautów utożsamia z końcem Kościoła, a nawet końcem świata. Odpowiedź księdza Picura była jednoznaczna i pełna spokoju: - Proszę w to nie wierzyć i zachować pokój serca. Takie 'przepowiednie' są związane z ludzkimi domysłami i przesądami - podkreśla kapłan z Podkarpacia.
Polecany artykuł:
Skąd wzięła się przepowiednia?
Przepowiednia, o której mowa, przypisywana jest św. Malachiaszowi, irlandzkiemu biskupowi z XII wieku. Według legendy, miał on napisać serię łacińskich sentencji odnoszących się do kolejnych papieży, począwszy od Celestyna II (zmarłego w 1144 roku), aż do "ostatniego papieża", który miałby rzekomo panować podczas upadku Rzymu i końca świata. Lista, znana jako „Przepowiednia św. Malachiasza”, zawiera 112 haseł, z których każde opisuje kolejnego papieża. Choć wielu badaczy uważa ją za fałszerstwo powstałe w XVI wieku, przepowiednia ta wciąż wzbudza emocje.
Niektóre interpretacje mówią, że ostatni papież będzie czarnoskóry i że jego wybór zapoczątkuje wydarzenia prowadzące do apokalipsy. Nie ma jednak żadnego autentycznego źródła, które wskazywałoby na taki szczegół — jest to raczej współczesna spekulacja, która pojawiła się w kontekście rosnącej różnorodności kulturowej Kościoła i możliwego wyboru papieża pochodzącego z Afryki.
Ludzie od wieków próbowali przewidywać przyszłość, szczególnie w czasach niepewności. Pandemia, konflikty zbrojne, kryzysy społeczne — wszystko to sprawia, że wielu z nas szuka znaków, punktów odniesienia, próbując zrozumieć, dokąd zmierza świat. Niestety, w takich momentach łatwo wpaść w pułapkę sensacyjnych teorii, które zamiast prowadzić do prawdy, pogłębiają lęki. Przepowiednia o czarnoskórym papieżu jest przykładem uprzedzeń kulturowych ubranych w religijny kontekst. Kościół katolicki, jak podkreślają duchowni, jest wspólnotą uniwersalną i wybór papieża nie zależy od koloru skóry, lecz od jego duchowej dojrzałości i powołania. Sugerowanie, że kolor skóry przyszłego papieża miałby stanowić znak apokalipsy, jest traktowane jako absurdalne uproszczenie.
ZOBACZ: Trumna z ciałem papieża wystawiona w kaplicy Domu Świętej Marty
