Jako czternastolatka została zgwałcona przez klienta swojej matki, wyniosła się wtedy z domu i zaczęła utrzymywać się sama z prostytucji. Zaczęła również kraść, do czego miała smykałkę. Gdy spotkała na swojej drodze Carlosa Trujillo, który ja pokochał nie bacząc na jej zawód i zostali nie tylko parą, ale pobrali się przed ołtarzem. Trujillo był oszustem i fałszerzem, ale potrafił obracać się w środowisku przestępczym i nauczył swoją żonę jak zarządzać organizacją przestępczą. Gdy zmarł na marskość wątroby zostawiając ją z trójką wspólnych dzieci, Griselda przejęła interes po mężu.
Wkrótce po śmierci męża, jako nadal bardzo atrakcyjna kobieta, poznała początkującego przemytnika kokainy Alberta Bravo. Męźczyzna był inteligentny i przedsiębiorczy, widział duży potencjał w handlu kokainą, która wtedy jeszcze nie była szczególnie popularna. Para przeprowadziła się do Nowego Jorku, gdzie Alberto prowadził swój nielegalny biznes a Griselda pomagała mu. Przemycanie narkotyków w tamtych czasach nie było jeszcze ani trudne, ani zbyt ryzykowne. Griselda zaprojektowała specjalne majteczki, zaopatrzone w dodatkowe kieszonki, w których z łatwością upychano szmuglowany towar oraz staniki, które miały specjalne skrytki. Do przemytu wykorzystywała kobiety, pracujące jako „muły. Panie nie lubiły majtek zaprojektowanych przez Griseldę, bo źle w nich wyglądały, więc zaczęła wykorzystywać mężczyzn do przewozu narkotyków. Panowie, szczególnie Kolumbijczycy, uwielbiali zakładać majtki jej projektu, gdyż jedna z dodatkowych kieszonek znajdowała się w okolicy rozporka, a po jej wypełnieniu zawartość rozporka zwiększała się o kilka centymetrów.
Griselda szybko zorientowała się, że w oczach straży granicznej najmniej podejrzeń wzbudzają młode i ładne kobiety, jak również matki z dziećmi. Dlatego zatrudniała w charakterze „mułów” niemal wyłącznie piękne, młode i szczupłe kobiety, bądź starsze matki obdarzone gromadką dzieci i tylko te, których lojalności mogła być w stu procentach pewna. Gdy jednak ktoś w jakikolwiek sposób sprzeniewierzył się Griseldzie, to potrafiła zabić nielojalnego pracownika. Żyła nie szczędząc pieniędzy na zachcianki, markowe ubrania i buty, jak również na operacje plastyczne, a mąż obsypywał ją biżuterią. Pewnego razu na urodziny otrzymała od niego pozłacany i wysadzany szlachetnymi kamieniami izraelski karabin maszynowy uzi.
Gdy małżeństwem zainteresowały się amerykańskie organy ścigania, na czele z FBI, Alberto czmychnął do Kolumbii, a Griselda została aresztowana. Udało jej się jednak ujść cało i zjawiła się u boku swojego małżonka w Kolumbii. Między małżonkami nie układało się już tak dobrze jak wcześniej, Griselda podejrzewała męża o kradzież kilku milionów z ich wspólnego konta. Podczas awantury z mężem wyjęła pistolet i strzeliła prosto w głowę swojego małżonka. A potem wyciągnęła zza pasa drugi by rozprawić się z sześcioma ochroniarzami Alberto. Bez najmniejszych skrupułów pozbawiła ich życia, sama natomiast wyszła z tego bez szwanku, nie licząc niewielkiego draśnięcia po kuli. W ten sposób została szefem kokainowego imperium. Nadała sobie wówczas miano Matki Chrzestnej Kokainy, zaś inni przezwali ją Czarną Wdową.
Wróciła do Stanów, do Miami na Florydzie, które za jej sprawą przeistoczyło się w najniebezpieczniejsze miasto w kraju, gdy Griselda, nie przebierając w środkach, zaciekle walczyła z konkurencyjnymi gangami o prymat na tamtejszym rynku narkotykowym. Wymyśliła powszechnie dziś stosowane przez liczne organizacje przestępcze, na czele z włoską mafią, zabójstwa motocyklowe. Zabójcy zaopatrzeni w poręczną broń maszynową wysyłali na tamten świat wrogów swojej szefowej, prawdziwych i domniemanych. Wykonawcy jej wyroków byli tak sprawni i wydajni, nie wiadomo, ile osób uśmiercono na zlecenie Griseldy, ale ostrożne szacunki mówią o dwustu ofiarach. Śmierć zadana w ten sposób była szybka, ale bezwzględna przestępczyni zlecała też bardziej wyrafinowane, wręcz okrutne zabójstwa. Jednego ze swoich konkurentów, Pablo Mejia, nazwała świnią i chciała, żeby zginął w taki sposób, jak się zabija te zwierzęta. Mordercę zaopatrzyła w bagnet z czasów II wojny światowej, nakazując mu, żeby przebił nim Mejię na środku lotniska w Miami, na oczach wielu ludzi, by zginął odarty z resztek godności. Miał wpakować magnet w ciało ofiary w taki sposób, aby nie przebijać organów wewnętrznych, a jedynie torując ujście krwi.
Griselda nie wahała się mordować dzieci, jej ofiarą był zaledwie trzyletni synek byłego egzekutora jej organizacji, Jesusa Castro. Mały Johnny Castro stracił życie, bo znalazł się w samochodzie, którym podróżował jego ojciec…
Zabiła również byłego kochanka, a zarazem ojca jej najmłodszego, czwartego dziecka, syna Michaele Corleone, Darío Sepúlvedy. Gdy porzucił Czarną Wdowę i wywiózł ich wspólne dziecko do Kolumbii – zapłacił za to życiem.
Griselda pozbyła się konkurencji i opanowała rynek amerykański, zarabiała miesięcznie przeszło 80 milionów dolarów USA, stała na czele potężnej organizacji, dorównując tym samym bohaterom swojego ulubionego filmu Ojciec chrzestny w reżyserii Francisa Coppoli. Swojemu najmłodszemu synowi nadała nawet imiona Michael Corleone. Gdy inny reżyser Brian de Palma w pracy nad filmem Człowiek z blizną wzorował losy głównego bohatera na niej samej, była bardzo dumna.
Kobieta siała strach, ale też niejednokrotnie nastawano na jej życie. Od 1984 roku Czarna Wdowa praktycznie nie opuszczała swojej ściśle strzeżonej rezydencji. Usiłowano ją zabić sześciokrotnie, ale z zamachów wychodziła cało. Jedynie jej trzej najstarsi synowie zginęli, kiedy po odsiedzeniu wyroku w Stanach wrócili do ojczystej Kolumbii, gdzie dosięgły ich kule konkurentów ich matki. Czarna Wdowa prowadziłaby znacznie dłużej swój przestępczy proceder, gdyby nie rozmiłowała się w kokainie, co w końcu wpędziło ją w kłopoty. W 1985 roku wraz z 30 najbliższymi współpracownikami została aresztowana i skazana na 19 lat za posiadanie kokainy. Kolejny raz stanęła przed sądem w 1994 roku oskarżona o morderstwo. Proces miał zakończyć się skazaniem na dożywocie, ale okazał się porażką amerykańskiego systemu sprawiedliwości – udowodniono jej jedynie dwa z trzech morderstw, o które była oskarżona i skazano na długoletnie więzienie.
W 2004 roku, po odsiedzeniu 19 lat, wyszła z więzienia jako nawrócona i gorliwa katoliczka, deportowano ją do Kolumbii, zerwała z przestępczą przeszłością. Osiadła w Medellín i wiodła żywot statecznej matrony, utrzymując się z wynajmu kilku należących do niej domów. 3 września 2012 roku, kiedy wychodziła z zakupami od miejscowego rzeźnika, podjechało do niej dwóch mężczyzn na motorze, a siedzący z tyłu morderca strzelił jej w głowę, powodując śmierć na miejscu. Griselda zginęła zatem w sposób, który przed laty sama wymyśliła.
Postać kolumbijskiej Czarnej Wdowy przeniesiono na ekrany w 2017 roku. W rolę Griseldy w filmie Kokainowa matka chrzestna wcieliła się Catherina Zeta-Jones, natomiast w 2023 roku na jednym z kanałów streamingowych pojawił się serial Griselda, z kolumbijsko-amerykańską aktorką Sofią Vergarą w roli tytułowej. Urodzona i wychowana w Kolumbii, Vergara ma silne związki z narkobiznesem – jej najstarszy brat zginął w trakcie porachunków ulicznych w Bogocie, a młodszy Julio, w kwietniu 2011 roku został aresztowany za handel narkotykami i deportowany ze Stanów.
Griselda Blanco spoczywa na tym samym cmentarzu w Medellín co Pablo Escobar, ale jej grób nie jest tak chętnie odwiedzany, jak miejsce spoczynku króla kokainy.
Iwona Kienzler – autorka serii książek o mafiach: „Al Capone i inni. Z dziejów mafii amerykańskiej”, „Borsellino i Falcone vs mafia sycylijska cosa nostra”, „Camorra, mafia neapolitańska”, „Bruderferajn, tajemnice wileńskich żydów”, „Pablo Escobar i mafia kolumbijska”.
Listen on Spreaker. Źródło: Griselda Blanco. Historia jednej z najbardziej bezwzględnych przestępczyń związanych z Kolumbią i Pablo Escobarem