O tym, że rekomendował będzie przedłużenie obostrzeń do 17 grudnia, Minister Edukacji poinformował podczas konferencji prasowej 14.12.2020. Powrót do podziału na strefy czerwoną, żółtą i zieloną, a co za tym idzie poluzowanie ograniczeń - to mało prawdopodobny scenariusz na najbliższe tygodnie, co przyznał również rzecznik rządu. Szczególny powód do niezadowolenia mają jednak przedsiębiorcy, którzy liczyli, że z początkiem roku będą mogli ponownie otworzyć swoje biznesy. Mowa tu głównie o właścicielach hoteli, restauracji, siłowni czy kin. To oni najwięcej tracą z każdym dniem.
Obostrzenia będą przedłużone do połowy stycznia - co to oznacza?
Obostrzenia do 17 stycznia to również jasny sygnał dla dzieci i rodziców - nie wyjeżdżajcie na ferie. Jeśli nie otworzą się hotele i nie będzie można zjeść w restauracji, to w 2021 roku młodzież spędzi wolny czas w domu.