Najbliższy miesiąc określany jest jako 'etap odpowiedzialności'. Oznacza to, że zmniejszająca się liczba zachorowań nie powinna nas motywować do łamania zasad, które stworzone są dla naszego bezpieczeństwa. Czy możliwe jest, że szybciej powrócimy do normalności? Zdaniem wicepremiera Jarosława Gowina nie można tego wykluczyć. Lockdown pożegnała już Wielka Brytania, która jako pierwsza wprowadziła również szczepionki na COVID-19. Szczepienia rozpoczną się tam po 7 grudnia.
28 grudnia planowano etap stabilizacji i ponowny podział Polski na strefy: żółtą, czerwoną i zieloną. Co za tym idzie, luzowane miały być obostrzenia. By przejść na ten poziom, zakładano spadek do maksimum 19 tysięcy zakażeń przez tydzień. Średnia z ostatnich dni listopada i początku grudnia to już 12,5 tysiąca. Jarosław Gowin w rozmowie z Jackiem Prusinowskim przyznał, że jeśli ta tendencja by się utrzymała, to można myśleć o wcześniejszym przystąpieniu do etapu.
Odmrożenie gospodarki jeszcze przed świętami? Co zostałoby otworzone?
Podzielenie kraju na strefy pozwoliłoby otworzyć ponownie swoje biznesy właścicielom siłowni czy restauracji. Można by również znów organizować imprezy i śluby. Pozwoliłoby to również na częściowy powrót do nauki w szkołach.