Podatek handlowy: Co to jest?
Podatek handlowy to jeden ze sztandarowych pomysłów PiS. Miał obowiązywać już od 2016 roku, ale Komisja Europejska wszczęła postępowanie o naruszenie prawa unijnego przez Polskę w związku z jego wprowadzeniem. Trybunał Sprawiedliwości stwierdził, że decyzja Komisji jest nieważna, dlatego podatek handlowy może być wprowadzony.
Podatek handlowy miałby być opłacany zależnie od obrotów. Obowiązywałyby dwie stawki:
- 0,8 proc. przy obrotach do 170 milionów złotych,
- 1,4 proc. od nadwyżki przekraczającej próg 170 milionów złotych.
Co ważne, sieci handlowe pierwszy podatek, jeśli resort niczego nie zmieni, zapłacą już w lutym. To potężne kwoty. Czy wpłynął na wzrost cen?
Podatek handlowy: Ile zapłacą Biedronka i Lidl?
Podatek handlowy jest naliczany od obrotów, zatem im wyższy obrót, tym wyższa kwota do zapłaty. Z szacunków money.pl wynika, że Jeronimo Martins (właściciel Biedronki) co miesiąc będzie musiał do budżetu państwa odprowadzać około 50-60 mln zł. Lidl zaś co miesiąc około 20 mln zł.
Podatku unikną małe sklepy. Zatem jego głównym założeniem jest wyrównywanie szans dużych sieci i lokalnych sprzedawców na rynku.
Czy podatek handlowy wpłynie na wzrost cen?
Teoretycznie podatek handlowy nie ma nieść ze sobą wzrostu cen artykułów spożywczych. Eskperci z branży mają jednak inne zdanie na ten temat. Podwyżki nie będą od razu widoczne, ale mogą być rozłożone w czasie lub polegać na oraniczeniu promocji w sklepach:
- Wykazanie już dziś, o jaką kwotę będzie drożej i na jakich produktach, jest trudne, bo sieci handlowe mają kilka możliwości. Po pierwsze najpewniej dość szybko rozpoczną renegocjacje kontraktów z dostawcami. Po drugie będą szukały oszczędności w samej organizacji. Po trzecie mogą zmieniać ceny lub ograniczać ofertę promocyjną. Nie można wykluczyć takiej opcji, że w popularnych gazetkach sklepowych pojawią się po prostu mniej atrakcyjne promocje. I to właśnie najpewniej będzie kombinacja tych elementów - mówi money.pl Robert Krzak, ekspert sektora handlu w EY, a przed laty zarządzający wielu sieci, w tym m.in. Piotr i Paweł czy Makro.
Podatek cukrowy
Dodajmy, że od stycznia 2021 obowiązuje podatek cukrowy, który przyniósł duży wzrost cen napojów słodzonych. O szczegółach pisaliśmy w artykule poniżej: