Już wcześniej Karpin miał zapewnić, że nawet jeśli odwołanie będzie skuteczne, to prowadzonej przez niego kadry na mundialu w Katarze nie zabraknie - czytamy w artykule na portalu Onet.pl. Gdyby nawet do tego doszło, to najprawdopodobniej nie znajdzie się jednak żaden przeciwnik, który będzie chciał z nimi zagrać. Wszystko to konsekwencja agresji Rosji na Ukrainę.
Przypomnijmy - to reprezentacja Polski jako pierwsza wycofała się z gry z Rosjanami, bez względu na decyzję FIFA, co ogłosił Polski Związek Piłki Nożnej. Do pomysłu dołączyły federacje Szwecji i Czech, czyli kolejni potencjalni rywale Sbornej. Dodatkowo FIFA zawiesiła Rosjan, którzy odwołali się od tej decyzji do Trybunału Arbitrażowego CAS. Poza piłką nożną Rosjanie również w wielu innych dyscyplinach sportowych znaleźli się poza marginesem.
Mecz o awans na mundial w Katarze już 29 marca. W Chorzowie Polska zagra ze zwycięzcą pary Szwecja — Czechy. Wcześniej, bo 24 marca najprawdopodobniej Biało-Czerwoni polecą do Glasgow by towarzysko zmierzyć się z reprezentacją Szkocji.