Debata Prezydencka Super Expressu. Kiedy, kto wystąpi i gdzie oglądać starcie kandydatów?
Za nami już trzy debaty prezydenckie, a emocje rosną z każdym dniem.Teraz przyszedł czas na starcie w "Super Expressie". Debata odbędzie się w poniedziałek, 28 kwietnia, o godzinie 18:00. "Super Express" potwierdził udział wszystkich zarejestrowanych kandydatów! Oznacza to, że na scenie zobaczymy:
- Adriana Zandberga
- Artura Bartoszewicza
- Grzegorza Brauna
- Joannę Senyszyn
- Karola Nawrockiego
- Macieja Maciaka
- Magdalenę Biejat
- Marka Jakubiaka
- Marka Wocha
- Rafała Trzaskowskiego
- Sławomira Mentzena
- Szymona Hołownię
- Krzysztofa Stanowskiego
Czytaj także: Wiadomo, kto komu zada pytanie w czasie debaty prezydenckiej "Super Expressu". Znamy pary pojedynków!
Debatę poprowadzą dziennikarze "Super Expressu" - Jan Złotorowicz i Jacek Prusinowski. Co ciekawe, tym razem to nie oni będą zadawać pytania! Jak to będzie wyglądać? Przygotowane są dwie rundy:
- Runda 1: Kandydaci zadają pytania sobie nawzajem. Każdy ma możliwość zadania trzech pytań: dwa do wybranych kandydatów i jedno do wylosowanego. Na pytanie przewidziano 30 sekund, na odpowiedź 90 sekund, a na ripostę 30 sekund.
- Runda 2: Wszyscy kandydaci wygłoszą 90-sekundowe oświadczenia.
"Super Express" szacuje, że debata potrwa około 2,5 godziny, a będzie można śledzić ją kilku platformach:
- Strona internetowa se.pl
- YouTube "Super Expressu"
- Telewizja internetowa Super Express TV
Przypominamy, że wybory prezydenckie odbędą się 18 maja. Jeśli konieczna będzie druga tura, zaplanowano ją na 1 czerwca.
Prof. Rychard: "Jeśli debata, to taka jaką robi Super Express. To prawdziwa debata"
Przed nami kolejna debata prezydencka, tym razem organizowana przez Super Express. Co się zdarzy po raz pierwszy do tej pory, zapowiadają wziąć w niej udział wszyscy kandydaci na stanowisko głowy państwa.
Głos w sprawie dzisiejszej debaty zabrał również polski socjolog, profesor Andrzej Rychard, który podkreślił, że właśnie tak powinna wyglądać prawdziwa debata.
"Ja entuzjastą debat przed pierwszą turą nie jestem. Ale jeśli jest, to dokładnie taka jaką wy planujecie zrobić. Ponieważ po pierwsze, są wszyscy. A po drugie... to będzie debata, bo przecież słowo debata, po tych dotychczasowych, zaczęło znaczyć coś zupełnie innego." - mówi ekspert.
"Żadna z nich nie była debatą. To była seria drętwych monologów, mniej lub bardziej drętwych monologów wywołanych przez takie spokojne pytania ze strony prowadzących. U was będzie szansa na jakąś debatę" - wyjaśnia prof. Rychard.
