Co zobaczymy w Mapach Google?
Każdy może więc zobaczyć między innymi morskie bazy Rosjan czy kluczowe okręty ich floty. W tym między innymi lotniskowca "Admirał Kuzniecow". Oprócz tego wyrzutnie rakiet balistycznych, stanowiska dowodzenia, a także... wejście do bunkra Władimira Putina.
Informację o tym, poza ukraińskimi mediami, podały również na swoim Twitterze Siły Zbrojne zaatakowanego przez Rosją kraju. "Teraz każdy może zobaczyć różnorodne rosyjskie wyrzutnie międzykontynentalnych pocisków balistycznych, stanowiska dowodzenia i tajne składowiska odpadów o rozdzielczości około 0,5 metra na piksel" - tak podpisano zdjęcia.
Pod jednym z wpisów w tym temacie pojawiła się odpowiedź z oficjalnego konta Google Maps na Twitterze. "Cześć! Pamiętajcie, że nie wprowadziliśmy żadnych zmian w blurowaniu naszych zdjęć satelitarnych w Rosji" - czytamy we wpisie.
Cenzura Google Maps
Jest wiele miejsc, które ukrywane są w Mapach Google przed zwykłymi użytkownikami. /nie zobaczymy ich ani na zdjęciach satelitarnych, ani nie przyjrzymy się im z bliska poprzez Street View.
Najwięcej miejsc zostało ukrytych ze względów bezpieczeństwa. Są to np. plany obiektów strategicznych. Chodzi o to, by nie dostały się w niepowołane ręce. Na liście znajdziemy obiekty wojskowe, rządowe, tereny sporne, miejsca o znaczeniu strategicznym czy obiekty jądrowe. Są również miejsca, które ocenzurowano z przyczyn nieznanych, a to często rozbudza wyobraźnię internautów.
