Z nowym miesiącem w Polsce nieco poprawi się pogoda. W pierwszym dniu czerwca północna część naszego kraju schowa się pod chmurami, tam możliwe są także burze. Za to południowe krańce jak województwo małopolskie, czy podkarpackie będą mogły cieszyć się wysokimi temperaturami i o wiele lepszą pogodą niż po drugiej stronie kraju. Wcześniejsze prognozy sugerowały, że ten tydzień przyniesie przynajmniej jeden dzień, w którym możliwe będą upalne temperatury, czyli około 30-31 stopni Celsjusza. - Aktualne wyliczenia numeryczne nieco zmniejszyły prognozy temperatur i chyba ponownie do pierwszego upału niewiele braknie, bo temperatura maksymalna wzrośnie miejscami do około 27-29 st. C., chyba, że pogoda jeszcze nas mile zaskoczy – czytamy na dobrapogoda24.pl.
Upał coraz bliżej Polski! Kiedy zrobi się naprawdę gorąco?
Pierwszy dzień czerwca powinien przynieść temperatury w okolicy 24-26 stopni Celsjusza między innymi na Podkarpaciu i we wschodnich częściach Małopolski. Upał zbliży się do Polski, ponieważ na wschodzie i północnym wschodzie Węgier i na południowym wschodzie Słowacji termometry wskażą około 30-31 stopni Celsjusza. Wzrostu temperatur w kraju możemy spodziewać się około 4-5 czerwca, czyli podczas pierwszego czerwcowego weekendu.
- Aktualne wyliczenia numeryczne wskazują na możliwy wzrost temperatury maksymalnej w wielu regionach Polski do 24-29 st. C. Czy próg upału 30 st. C. zostanie osiągnięty? Obecnie wygląda na to, że jednak nie, ale nie możemy tego jeszcze definitywnie wykluczyć – informuje portal dobrapogoda24.pl.
Jak czytamy dalej, kolejne dni czerwca również będą ciepłe. W wielu regionach letniej temperatury zostaną z nami na dłużej. - To około 24-29 st. C., być może lokalnie 30 st. C. zwłaszcza na wschodzie, południu i zachodzie Polski. Miejscami będą jednak przechodzić burze z gradem i ulewnym deszczem – informuje dobrapogoda24.pl.
