Niektóre zakazy lub nakazy w Polsce potrafią rozśmieszyć niejednego i nie wiadomo tak dokładnie, w jakim celu one powstały. Dla przykładu – zgodnie z regulaminem zawieszonym w bydgoskich autobusach i tramwajach, pasażerom zabronione jest m.in. granie na instrumentach muzycznych w trakcie jazdy. Choć zapewne nikt z nas nie pokusił się o to, by wykonać recital w pojeździe komunikacji miejskiej – wiemy już, że może zakończyć się to dla nas wyproszeniem z autobusu.
Specjalnie dla was znaleźliśmy inny „smaczek” z naszego miasta. Zakaz, o którym zaraz opowiemy znajduje się przy jednym z wejść do Galerii Pomorskiej przy ul. Fordońskiej. Koło drzwi, które prowadzą z parkingu bezpośrednio do części gastronomicznej znajduje się tabliczka z napisem „zakaz palenia papierosów elektronicznych”.
Na zawieszonej planszy nie ma jednak mowy o zwykłych papierosach (z tytoniem). Co więcej – obok znajduje się śmietnik, a do niego wbudowana jest popielniczka. Na niej znajdziemy infografikę, która wyjaśnia, że w tu należy wyrzucić peta. Zobaczcie zdjęcie.
W tym momencie aż kusi by zapytać – czy papierosy elektroniczne są rzeczywiście bardziej szkodliwe niż te zwykłe? Bo i takie tezy w przestrzeni publicznej pojawiały się już nie raz. Faktem jest to, że popularne vapy (elektroniczny papieros) dostarczają mniej niebezpiecznych związków rakotwórczych do organizmu. To jednak nie oznacza, że są one mniej niezdrowe!
Jak zwracają uwagę lekarze – nie wiadomo, czy substancje zawarte w liquidach do e-papierosów są do końca bezpieczne! Wyrób ten istnieje na rynku zbyt krótko, by móc zbadać, jakie będą skutki jego długofalowego zażywania np. przez 30 lat – o czym informowało Europejskie Towarzystwo Chorób Płuc.
Kolejne badania wskazują natomiast, że w związku z obecnością aromatów i innych substancji zawartych w liquidach, paląc e-papierosy jesteśmy narażeni bardziej na rozwój chorób układu oddechowego.