20 listopada około godziny 21.30 prywatny autokar należący do firmy MargoTravel najprawdopodobniej zderzył się z pojazdem marki BMW. Siła zderzenia była tak duża, że kierowca stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do wejścia przejścia podziemnego łączącego Pasaż Grunwaldzki z Rondem Reagana we Wrocławiu. Strażacy i pozostałe służby ratownicze musiały rozciąć pojazd, aby uratować mężczyznę. Niestety, pomimo długiej reanimacji, kierowca autokaru zmarł. Dwie osoby były ciężko ranne.
Kierowca autokaru pracował tez na pełny etat w MPK Wrocław
Jak się okazało, mężczyzna był etatowym pracownikiem wrocławskiego MPK, i właśnie tego samego dnia pracował na jednej z linii miejskiego przewoźnika. Oświadczenie w tej sprawie wydał Krzysztof Balawejder, prezes MPK.
„Bezpieczeństwo przewozów to dla mnie priorytet. Nie mogę przemilczeć faktów, które były zagrożeniem dla życia i zdrowia wielu osób.
Kierowca prowadzący autokar był jednocześnie, od 2018 roku, etatowym pracownikiem MPK Wrocław. Wczoraj od godz. 5:48 do 14:21 pracował na linii 128. Dziś miał rozpocząć pracę o godzinie 6.30…" - czytamy na Facebooku prezesa MPK Wrocław.
W związku z tym, po raz kolejny, do 27 listopada br. , każdy kierujący w MPK Wrocław będzie musiał złożyć oświadczenie w sprawie ewentualnego dodatkowego zatrudnienia. Wobec osób, które złożą oświadczenia niezgodne z prawdą będą wyciągnięte konsekwencje dyscyplinarne.