Szacuje się, że w stolicy Dolnego Śląska obecnie jest ok. 2 milionów szczurów. Można je zauważyć zwłaszcza na Nadodrzu, Przedmieściu Oławskim, przy ul. Kazimierza Wielkiego, Świdnickiej, Świętego Antoniego czy Włodkowica. Lubią miejsca, gdzie znajdują się restauracje, a zwłaszcza tereny, gdzie wyrzucane są przez pracowników tych miejsc bioodpady. Przy zaledwie odrobinie szczęścia można spotkać biegające je przy śmietnikach, podwórkach, a nawet pod naszymi nogami. Niektóre są naprawdę duże i można się ich przestraszyć. Miasto stale z nimi walczy i wciąż zapowiada deratyzacje. Niestety - z marnym skutkiem. Te sprytne gryzonie upodobały sobie również miasta, takie jak Kraków czy Warszawa.
Trutka dla szczurów to przeżytek. Czas na nowe rozwiązania
Władze miasta, pomimo przeprowadzania cyklicznych deratyzacji i kampanii, w których podkreślają, aby mieszkańcy zamykali śmietniki, przegrywają walkę ze szczurami. Brakuje rozwiązań i nowoczesnych urządzeń, które mogłyby pomóc. Niebawem może się to jednak zmienić.
- Powiedzmy sobie wprost: wykładanie trutek dla szczurów dwa razy w roku jest nieskuteczne. Te bowiem rozmnażają się w zastraszającym tempie przez cały rok, nawet zimą - tłumaczy prezes i założyciel Owl Centre, Edward Puławski. - Nie istnieją nawet urządzenia, które precyzyjnie mogłyby określić, ile mamy szczurów w mieście. Nasze urządzenia pomogą zdobyć precyzyjne dane. Ponadto, dzięki wyposażeniu w sensory, połączeniu z internetem i sztucznej inteligencji, będziemy wiedzieć, kiedy wszedł szkodnik, skąd przyszedł i w jakich ilościach.
Jak dodaje Edward Puławski, władze Wrocławia są wstępnie zainteresowane wprowadzeniem nowoczesnych urządzeń, aby rozpocząć skuteczną walkę ze szczurami.
- 3 lata temu zostałem poproszony o poprowadzenie spółki zwalczającej szczury. To wtedy zauważyłem, że wszystkie metody są przestarzałe i zatrzymały się w XX w. - tłumaczy Puławski. - Wtedy zacząłem szukać urządzeń z zagranicy, aby sprowadzić je do Polski. Gdy zauważyłem, że na rynku takie nie istnieją, postanowiłem sam opracować. Dostaliśmy spore dofinansowanie od państwa w wysokości 10 milionów złotych.
Dlaczego tak trudno pozbyć się szczurów?
Dlaczego tak trudno pozbyć się szczurów? Wszystko dlatego, że gryzonie żyją w stadach i są odporne na trudne warunki. Ponadto, są inteligentne, a co za tym idzie - nie zjadają wszystkiego, co znajdą. To z kolei nie ułatwia ich zbiorowej eliminacji. Przenoszą kilkadziesiąt różnych chorób, w tym wiele niebezpiecznych dla człowieka.
Źródło: Przełomowa metoda deratyzacji! Czy dzięki niej pozbędziemy się wszystkich szczurów w mieście?