Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w środę, 25 stycznia. 52-letni mężczyzna, który wraz z 13-letnim synem wracał z centrum miasta, prawdopodobnie zasłabł, przez co stracił kontrolę nad pojazdem. Przed uderzeniem w ścianę budynku mieszkalnego zderzył się jeszcze z dwoma znakami drogowymi.
Gdy jadący samochodem marki Mercedes mężczyzna przebił ścianę budynku, w bezpośrednim otoczeniu miejsca zdarzenia szczęśliwie nikogo nie było. Auto wyciągnięto po interwencji trzech zastępów straży pożarnej, policji i karetki. Nikt poważnie nie ucierpiał - niegroźnie ranny został jedynie kierowca Mercedesa.
Nie wiadomo, co dalej stanie się z budynkiem. Po tak poważnym uszkodzeniu inspektor nadzoru budowlanego musi zdecydować, czy nadaje się on do dalszego użytkowania.
Źródło: Samochód niemal zaparkowany w salonie. Niebezpieczny wypadek w Miliczu [ZDJĘCIA]